Narcystyczne zaburzenia osobowości według współczesnej teorii relacji z obiektem
Artykuł ten stanowi rozszerzenie pierwszej części dotyczącej historii pojęcia narcyzmu. Tutaj zostaną szerzej omówione Narcystyczne zaburzenia osobowości z perspektywy teorii relacji z obiektem. Teoria relacji z obiektem zakłada, iż nasza osobowość składa się ze struktur, których materiałem budulcowym są jednostki relacji z obiektem. (Kernberg, 1975). Te jednostki składają się z reprezentacji self oraz reprezentacji obiektu, połączonych określonym afektem. Wyznacznikiem dojrzałego funkcjonowania osobowości jest poziom integracji różnych oraz często przeciwstawnych jednostek relacji z obiektem. Sprawia to, że podmiot może doświadczać siebie i świata w zróżnicowany sposób, potrafiąc łączyć ze sobą miłość, agresję, seksualność oraz dążenie do autonomii. Jest do podstawa, na której może zostać zbudowany normalny narcyzm.
Patologia relacji z obiektem
Patologia relacji z obiektem pociąga za sobą niemożność integracji sprzecznych ze sobą uczuć. Najczęściej to uczucia pozytywne i negatywne. Niezdolność do łączenia ze sobą sprzecznych uczuć sprawia, że trudno nam jest wtedy tolerować sprzeczności w nas samych, jak i w innych osobach. Przez to osobowość takiej jednostki jest podzielona na obrazy idealne i zdewaluowane. Albo ocenia siebie jako idealną i zadowoloną, albo beznadziejną lub złą. Tak samo czarno-biały staje się opis rzeczywistości. Sprawia to, że to jakie są wyobrażenia, fantazje, ambicje itd., słabo pasuje do rzeczywistości. Rzeczywistość siłą rzeczy pociąga za sobą obecność różnorodnych uczuć i sama w sobie nie jest czarno-biała, co sprawia że takiej jednostce trudno jest zaakceptować to, jak wygląda rzeczywistość. Dzieje się tak ze względu na to, że rzeczywistość nie przystaje do żadnej z dwóch skrajności: całkowicie dobrej lub całkowicie złej. W następujący sposób ten mechanizm funkcjonowania wpływa na równowagę narcystyczną.
Patologia relacji z obiektem, a aspekty narcyzmu – cele i ideały
Poziom integracji osobowości jest rezultatem oraz dalej wpływa na aspekty, które są współzależne względem narcyzmu. Pierwszym z nich są (1) cele i idealny obraz własnej osoby. Poziom inwestycji we własną osobę jest wynikiem poziomu aspiracji obrazu siebie, zgodności tych aspiracji z rzeczywistością oraz poziomu akceptacji rozbieżności między rzeczywistością i tymi ideałami. Jak można się domyślić, podmiot o niskiej zdolności do integracji wad i zalet, rzeczywistego i idealizowanego obrazu siebie, może mieć poważne trudności z normalnym ustalaniem realistycznych celów, realizowaniem ich oraz trafną oceną swojej skuteczności. Im głębsza integracja obrazu siebie, tym większa zdolność do realistycznej oceny swoich możliwości. Tym większa otwartość na czerpanie zadowolenia z tego, co da się osiągnąć realistycznie, nawet jeśli ambicje są inne.
Patologia relacji z obiektem, a aspekty narcyzmu – obraz obiektu
Poziom inwestycji pozytywnych uczuć we własną osobę, uzależniony jest także od (2) obrazu obiektu, czy obrazu innych ludzi. Jeśli obraz innych jest rozszczepiony i czarno-biały, to podmiot spodziewa się, że inni mają taką samą trudność z akceptowaniem wad i błędów, co on sam. Rezultatem tego, taka jednostka wierzy, że musi być doskonała, bo inni są doskonali. Albo też z łatwością będzie kompletnie dewaluować innych oraz siebie, gdy zauważy jakieś wady.
Tutaj znowu rzeczywistość jest taka, że każdy ma wady, co sprawia, że podmiotowi będzie trudno zarówno czerpać satysfakcję z podziwu innych. Jest to trudne, skoro i tak zdążył już zauważyć wiele wad i błędów w sobie. Trudno mu będzie też doceniać innych, ponieważ najczęściej, sam zauważa jakieś błędy i wady u innych. Zatem obraz innych wpływa na poziom zaufania do nich. Wpływa też na to, czy podmiot spodziewa się od nich pozytywnej informacji zwrotnej. To wpływa na to, jak podmiot ocenia i ceni samego siebie.
Patologia relacji z obiektem, a aspekty narcyzmu – superego
Innym czynnikiem wpływającym na inwestycję pozytywnych uczuć we własną osobę, jest (3) superego. Superego jest strukturą obejmującą jednostki relacji z obiektem, które zawierają wymagania, oczekiwania i standardy postępowania, których realizacja ma prowadzić do akceptacji, podziwu, albo do tworzenia więzi zabarwionych pozytywnie. Im bardziej superego jest niezintegrowane, bym mniej zawiera ono jednostek relacji z obiektem, które odzwierciedlają tolerancję, wyrozumiałość i akceptację niepowodzeń. Dominują natomiast jednostki interakcyjne zgodne z czarno-białym obrazem siebie i świata, odzwierciedlające regułę wszystko-albo-nic. Obejmują one wtedy akceptację ideału oraz krytykę, surowość i odrzucenie za najmniejsze niedoskonałości, których sam podmiot nie potrafi tolerować i sądzi, że nie tolerują jej inni.
Patologia relacji z obiektem, a aspekty narcyzmu – czynniki biologiczne i genetyczne
Innym ważnym aspektem są (4) czynniki instynktualne i organiczne, mianowicie wygląd oraz funkcjonowanie fizjologiczne uwarunkowane genetycznie. Zdolność do przeżywania pozytywnych i negatywnych afektów na normalnym poziomie, zdrowie fizyczne, przyczyniają się do zdolności do normalnej gratyfikacji i satysfakcji z cielesnego obrazu własnej osoby. Jednocześnie w obliczu obecności rozszczepienia pozytywnych i negatywnych uczuć, nieprawidłowości organiczne i fizjologiczne mogą przyczyniać się do utrudnienia normalnej inwestycji pozytywnych uczuć we własną osobę. Np.: osobie chorej na nieuleczalną chorobę genetyczną, trudniej jest akceptować i cieszyć się swoim własnym ciałem.
Ostatnim bardzo istotnym czynnikiem wpływającym na równowagę narcystyczną są (5) czynniki zewnętrzne, czyli bieżące doświadczenia w zakresie zaspokojenia potrzeb przez otoczenie, aprobaty społecznej oraz realizacji aspiracji. Poziom gratyfikacji w tych trzech obszarach wpływa na to, jaki obraz siebie tworzymy oraz jak według nas postrzegają i oceniają nas inni. Znacząco wpływa to na poziom zadowolenia z siebie. Nawet jeśli odnosimy sukcesy, bez akceptacji innych trudno nam być zadowolonymi. A gdy wszyscy nas kochają i akceptują, i tak nie daje to pełnej satysfakcji z siebie, gdy żadne z naszych ambicji nie są spełnione.
Narcyzm normalny i infantylny
W obrębie normalnego narcyzmu, możemy wyróżnić dwie jego odmiany: normalną i infantylną. Można powiedzieć, że normalny dojrzały narcyzm również obejmuje pewną koncentrację na sobie, ale wyraża się ona w dążeniu do realistycznych i dojrzałych celów, ideałów i oczekiwań, podczas gdy narcyzm niedojrzały zawiera w sobie dziecinne, ekshibicjonistyczne, roszczeniowe oraz zorientowane na uzyskanie kontroli i władzy dążenia (Kernberg, 1975). Podobnie oba rodzaje narcyzmu obejmują inwestycję w obiekt. Jednak dojrzała inwestycja obejmuje wzajemność, a niedojrzała infantylną idealizację i orientację zależnościową, wykluczające wzajemność. Normalne relacje z obiektem, oparte o integrację obrazu siebie i innych, obejmują mieszaninę tych dwóch powyższych. Krótko mówiąc, dojrzała osobowość potrafi łączyć swoje dziecinne cechy z dojrzałymi, tak że jest w stanie realizować swoje zadania rozwojowe.
Patologia w neurotycznej strukturze osobowości
Pojawia się czasem sytuacja, kiedy dokonała się integracja obrazu siebie i innych, ale pewne wybrane aspekty funkcjonowania pozostają objęte konfliktem. Ma to miejsce głównie wtedy, gdy jednostka ma pewne trudności z zaakceptowaniem pewnych dorosłych trybów funkcjonowania. Te dorosłe tryby głównie koncentrują się wokół dostrzegania i akceptowania agresji lub seksualności w sobie i innych. Wtedy funkcjonowanie oparte o infantylny narcyzm może dominować nad funkcjonowaniem opartym o narcyzm dojrzały. Mówimy wtedy o neurotycznej strukturze osobowości, ponieważ takie osoby są generalnie zdrowe, nie posiadają trudności w głównych obszarach funkcjonowania, ale posiadają wybrane aspekty funkcjonowania objęte psychopatologią.
Narcystyczne rozwiązanie konfliktu w patologii osobowości
Częściej spotykaną obecnie sytuacją jest patologia relacji z obiektem, która opiera się rozszczepienie pozytywnych i negatywnych obrazów siebie i innych. Narcystyczne rozwiązanie dylematu rozszczepienia opiera się na internalizacji całkowicie dobrych obrazów siebie i innych oraz projekcję całkowicie złych obrazów siebie i innych, zachowując te obrazy w ścisłej separacji i segregacji. Sprawia to, iż postrzeganie siebie i innych jest zero-jedynkowe. Taka jednostka widzi siebie i innych, albo jako świetnych i wspaniałych, albo jako beznadziejnych i bezwartościowych. Taki zero-jedynkowy podział może okresowo pojawiać się w jednej relacji, kiedy podmiot postrzega siebie raz jako idealnego, a innym razem jako beznadziejnego. To samo tyczy się innych, kiedy podmiot może bliską osobę widzieć jako wyjątkową, a innym razem jako zwykłą, szarą i nudną.
Te obrazy w zależności od głębokości psychopatologii, w różnym stopniu nasilenia wpływają na relacje ze sobą i innymi. Im głębsza patologia, tym wyraźniejszy i globalny jest ten podział. Na najgłębszych poziomach patologii narcystycznej, podmiot dopuszcza agresję i przemoc względem zdewaluowanych obiektów, widząc siebie jako pozbawionego wad i winy. Im łagodniejsza patologia, tym mniej obraz siebie i innych wydaje się być czarno-biały.
Narcystyczne zaburzenia osobowości według STIPO-R
W sytuacji, w której dochodzi do rozszczepienia pozytywnych i negatywnych segmentów doświadczenia, a zarazem obrazów siebie i innych, odpowiadających tym segmentom doświadczenia, jedną z patologicznych możliwości rozwiązania tego sposobu funkcjonowania osobowości jest konsolidacja patologicznego wielkościowego obrazu siebie. Wtedy obrazy siebie i innych jako zdewaluowanych zostają odszczepione utrzymując je separacji od wyidealizowanych obrazów siebie i innych. Taka osoba posługuje się idealizacją i dewaluacją, naprzemiennie idealizując siebie i dewaluując innych, albo odwrotnie: dewaluując siebie i idealizując innych. To co jest tutaj charakterystyczne, to funkcjonowanie oparte o ten podział, którego przejawem jest ciągłe porównywanie się do innych w kategoriach tego, czy jest się gorszym lub lepszym (McWilliams, 2011).
Ta niezdolność do akceptacji normalnej relacji opartej o realistyczne postrzeganie siebie i innych, prowadzi do powierzchowności w postrzeganiu siebie i otoczenia. Ta powierzchowność jest warunkiem utrzymania rozszczepienia, ponieważ bardziej wnikliwy i bogaty obraz siebie i innych zawsze zawiera wady i zalety wymieszane ze sobą. Utrzymanie rozszczepienia segmentu idealizowanego i dewaluowanego, wymusza ubogość w postrzeganiu relacji oraz osobowości własnej i innych.
Narcystyczne zaburzenia osobowości – Brak satysfakcji z relacji intymnych
Ta powierzchowność objawia się na kilka sposobów. Pierwszym i najbardziej oczywistym jest brak satysfakcji z relacji intymnych, ponieważ te z natury muszą być powierzchowne. Powiązana jest z tym niezdolność do autentycznego zaangażowania w pracę i edukację, ponieważ normalne zjawisko porażek, frustracji i konieczności uczenia się na błędach, jest dla osobowości narcystycznej czymś nie do zniesienia (Clarkin, Caligor, Stern, Kernberg, 2016). Dzieje się tak dlatego, że frustracja, krytyczna ocena siebie i innych, wymagają połączenia ze sobą obrazów idealnych i zdewaluowanych, aby to było możliwe. Przez to inwestycje osobiste są postrzegane albo jako idealne i doskonałe, albo jako beznadziejne i bezwartościowe. To w zachowaniu objawia się albo niestabilnością i wahaniami nastroju związanymi z naprzemienną aktywacją idealizacji i dewaluacji siebie, albo poprzez jednostronne postrzeganie siebie, albo jako wielkościowego i doskonałego, albo kompletnie bezwartościowego.
Narcystyczne zaburzenia osobowości – potrzeba uzyskiwania podziwu
Inną pochodną wielkościowego obrazu siebie jest konieczność ciągłego uzyskiwania podziwu i akceptacji (Clarkin, Caligor, Stern, Kernberg, 2016). Ponieważ relacje są widziane tylko w kategoriach idealizacji lub dewaluacji, osobowość narcystyczna musi upewniać się, czy jest postrzegana na ten pierwszy sposób. Jednocześnie pamiętając, że relacje są widziane w sposób powierzchowny, takie osoby również postrzegają innych jako funkcjonujących w oparciu o podobne mechanizmy. Stąd osobowości narcystyczne widzą też innych jako powierzchownych i skłonnych albo do szybkiej idealizacji, albo dewaluacji. To sprawia, że jednostka musi stale upewniać się, czy jej otoczenie ją idealizuje i podziwia.
Narcystyczne zaburzenia osobowości – wahania samooceny
Te powyższe czynniki składają się na niestabilną samoocenę, w której przebija się w jednym momencie idealizacja własnej osoby, a w innym totalna dewaluacja siebie (Clarkin, Caligor, Stern, Kernberg, 2016). Te wahania zachodzą pod wpływem określonych okoliczności życiowych. Osoby odnoszące więcej sukcesów będą częściej się idealizować, a osoby które nie spełniają swojego wielkościowego obrazu siebie, będą widzieć siebie częściej jako bezwartościowych. Na głębszych poziomach patologii rozszczepienie jest usztywnione i przejawia się w trwałym nienaruszalnym wielkościowym obrazie własnej osoby, odpornym na jakąkolwiek autorefleksję i samokrytykę.
Narcystyczne zaburzenia osobowości – znudzenie w relacjach intymnych, koncentracja na sobie oraz prymitywna idealizacja
Powierzchowne postrzeganie relacji i ludzi prowadzi do niestabilności w inwestycji w te relacje. Osobowości narcystyczne mają tendencję do nudzenia się normalną stabilną relacją. Stąd albo w ich życiu dominuje pustka i nuda w związku z ich relacjami, albo poszukują idealnej relacji pełnej wrażeń i doznań, tylko po to aby po jakimś czasie się nią znudzić i rozpocząć poszukiwanie kolejnej. Idealizacja siebie i dewaluacja innych pojawia się także w interakcji poprzez konsekwentną koncentrację na własnej osobie oraz własnych potrzebach.
Narcystyczne zaburzenia osobowości – transakcyjność
Stałe porównywanie się do innych prowadzi także do innej konsekwencji. Osobowości narcystyczne mają tendencję do transakcyjnego traktowania relacji z ludźmi. Bardzo ważnym jest dla nich, aby w relacjach dostawały tyle samo, albo więcej, ponieważ łatwo czują się wykorzystywane. Dzieje się tak dlatego, że osobowość narcystyczna postrzega innych w takich samych kategoriach co siebie, a więc jako powierzchownych, zapatrzonych w siebie i egocentrycznych. Stąd nie może dopuścić aby inni dostawali więcej i karmili się jej kosztem. Ten aspekt funkcjonowania jest kolejnym czynnikiem, który dokłada się do całościowego obrazu, w którym w narcystycznych zaburzeniach osobowości jednostka nie jest zdolna do autentycznej zależności i bliskości, do dawania i brania na normalnych zasadach opartych o aktywność i wdzięczność.
Narcystyczne zaburzenia osobowości – niezdolność do empatii
Powyższy obraz siebie oraz naprzemienna dewaluacja słabości oraz idealizacja siły i samodzielności, prowadzą do niezdolności tych osób do empatyzowania z innymi, wtedy kiedy inni doznają słabości i bólu emocjonalnego. Osobowość narcystyczna sama w sobie nie akceptuje wad i słabości dlatego trudno jej przychodzi empatyzowanie z tymi aspektami u innych. Dlatego mają wielką trudność w rozumieniu cierpienia i bólu innych, po prostu bycia z kimś kto cierpi oferując tej osobie wsparcie. Ponieważ traktują relacje powierzchownie, nie rozumieją tego, że czyjaś obecność i relacja może dostarczać jakiejkolwiek ulgi i wsparcia.
Narcystyczne zaburzenia osobowości – fantazjowanie narcystyczne
Wielkościowy obraz siebie ma też tendencję generować specyficzny rodzaj fantazji wielkościowych. obejmują one sławę i sukces, które dla osoby patrzącej z boku wydają się być zupełnie nierealistyczne. Taka osobowość może fantazjować o rzeczach, które są kompletnie poza zasięgiem. Ale jednocześnie wyobraża sobie że jest to możliwe do osiągnięcia. Jest to coś odmiennego od marzeń, kiedy zdajemy sobie sprawę z tego, że to tylko marzenia. To też coś innego od fantazjowania o osiągnięciu celów, w których kierunku poczyniliśmy już realistyczne kroki. Natomiast te cele są w naszym zasięgu. Fantazjowanie narcystyczne jest wielkościowe i nierealistyczne. Chociaż sama jednostka prezentująca takie fantazje nie dostrzega tej wielkościowości i nierealistyczności tych fantazji. W najlepszym wypadku ukrywa te fantazje, bo się ich wstydzi przed innymi, ale nie przed samą sobą.
Narcystyczne zaburzenia osobowości – zawiść o sukcesy innych i wykorzystywanie
Konieczność ciągłego porównywania się z innymi oraz powierzchowność relacji, sprawiają że jednostka narcystyczna nie potrafi cieszyć się autentycznie z sukcesów innych. Raczej czuje się wtedy gorsza, bądź zazdrosna na tyle, że w fantazji lub realności niszczy te sukcesy innych, albo umniejszając ich wartość, albo życząc drugiej osobie porażki i ciesząc się z tej porażki. Najcięższym objawem braku empatii, powierzchowności i braku satysfakcji jest przedmiotowe traktowanie innych oraz ich wykorzystywanie. Czując, że inni ludzie są puści i powierzchowni, tak samo egocentryczni i wielkościowi, osobowość narcystyczna czuje że może wykorzystywać dowolnie innych. Może wykorzystywać słabości innych albo w samoobronie, albo wykorzystywać je dla własnych korzyści.
Poziomy patologii relacji z obiektem
Głębsza patologia, niż wcześniej opisany narcyzm normalny i infantylny, opiera się o wspomniane rozszczepienie idealizowanych i dewaluowanych segmentów doświadczenia siebie i innych. To rozszczepienie prowadzi zniekształcenia realistycznego postrzegania siebie i innych. Odbywa się to zgodnie z podziałem na idealizowane i zdewaluowane tryby postrzegania, które pozostają sztucznie rozdzielone, a podział ten pozostaje nieświadomy. Tworzy to specyficzny rodzaj relacji z innymi. Bardziej można to porównać do sytuacji, w której osobowość narcystyczna wchodzi w relację ze samą sobą, aniżeli z faktycznym realistycznym człowiekiem, który znajduje się z nią w relacji.
Można powiedzieć, że narcystyczne zaburzenia osobowości prezentują dwa szablony, według których postrzega relacje. Albo jest w relacji w idealnym obiektem, albo ze zdewaluowanym obiektem. To sprawia, że wszystkie relacje wkłada do jednego, albo do drugiego szablonu. Sprawia to, że relacje stają się przejaskrawione i nierealistyczne. Pacjent jest albo w relacji z kimś idealnym, albo sam jest idealny. W drugiej sytuacji, pacjent widzi kogoś jako całkowicie bezwartościowego, albo widzi siebie jako całkowicie bezwartościowego, nie potrafiąc wykroczyć poza inne postrzeganie. Co najwyżej pacjent może sobie zdawać sprawę z tego, że na rozum takie postrzeganie jest nielogiczne. Jednak jego refleksja nie wykracza poza zdroworozsądkowe myślenie, ponieważ na poziomie funkcjonowania interpersonalnego i emocjonalnego, podział na segment idealny i dewaluowany pozostaje utrwalony.
Narcyzm cienkoskórny
Ogólnym sposobem na określenie tego, jak głębokie są narcystyczne zaburzenia osobowości, jest określenie poziomu identyfikacji z patologicznym wielkościowym self. Na najmniej zaburzonym poziomie, ta identyfikacja jest prawie niewidoczna i pacjent sprawia raczej wrażenie kogoś o bardzo niskim poczuciu własnej wartości. Taki pacjent widzi innych jako wielkościowych, pewnych siebie i kompetentnych, natomiast u niego tych aspektów brakuje. Psychoterapia po długim czasie konsekwentnej analizy przeniesienia ujawnia, iż pacjenci ci prezentują ukrytą postać wielkościowego self, która nie jest widoczna na powierzchni. Na przykład pacjent może czuć się lepszy od innych, dlatego że on nie jest taki agresywny, co inni. Albo może czuć się lepszy, bo jest bardziej „wrażliwy”, niż otoczenie.
Konfigurację tę nazwano narcyzmem „cienkoskórnym” (Rosenfeld, 1987). Obejmuje on pacjentów, którzy dobrze funkcjonują na poziomie zawodowym i społecznym. Jednak ich relacje intymne oraz obraz siebie i innych, znajdują się pod wpływem rozszczepienia i aktywowanego w konsekwencji patologicznego wielkościowego self. To wielkościowe self pozostaje jednak ukryte i zaprzeczone w samym pacjencie. Wcześniej opisane objawy narcystycznego zaburzenia osobowości utrzymują się na łagodniejszym poziomie. Sprawia to, że pacjenci ci często nie są w ogóle diagnozowani jako narcystyczni, ponieważ nie prezentują się jak pacjent narcystyczny.
Niestabilna identyfikacja z patologicznym wielkościowym self i projekcja zdewaluowanych aspektów self
Na głębszym poziomie patologii zachodzi bardziej widoczna i utrwalona identyfikacja z patologicznym wielkościowym self. Tutaj podmiot widzi siebie jako wielkościowego, jednocześnie przypisując innym zdewaluowane aspekty. Identyfikacja ta nie jest jeszcze utrwalona, dlatego zachodzą odwrócenia ról w relacjach. Czasami pacjent widzi siebie jako bezwartościowego, a innych jako wspaniałych. Funkcjonowanie tego pacjenta wydaje się być niestabilne i przypomina sinusoidę. Ta sinusoida ciągle wędruje od szczytowego nastroju po kompletne załamanie, po to aby znowu zmierzać ku szczytowym nastrojom. Pacjenci ci w znacznie większym stopniu spełniają kryteria STIPO-R narcystycznego zaburzenia osobowości opisane wyżej.
Utrwalona identyfikacja z patologicznym wielkościowym self
Narcystyczne zaburzenia osobowości na jeszcze głębszym poziomie prezentują się tak, że identyfikacja z wielkościowym patologicznym self zostaje zacementowana i uwieczniona. Taki pacjent widzi siebie tylko i wyłącznie jako wielkościowego oraz poszukuje relacji tylko i wyłącznie z wyjątkowymi ludźmi, których widzi jako podobnie idealnych, co on sam. Dewaluacja wyraża się w pogardzie i odrzuceniu tego co uważane jest za słabe i wrażliwe. W gruncie rzeczy wszelka zależność i bliskość może być traktowana przez tych pacjentów jako słabość.
Masywne odrzucenie zależności i słabości oraz idealizacja siły oraz doskonałości w dramatyczny sposób przekłada się na jakość relacji intymnych. Ci pacjenci są niezdolni do bliskości, a ich relacje mogą opierać się tylko o wykorzystywanie i nadużycie. Z reguły w ich wypadku spełniają oni wszystkie kryteria STIPO-R dla narcystycznego zaburzenia osobowości oraz kryteria DSM. Pacjenci ci tylko chwilowo doświadczają uczuć niższości, które szybko aktywują ich wrogość i paranoję względem tych, których widzą jako lepszych. Bardzo często trudno u tych pacjentów dostrzec cokolwiek, co wskazywałoby na to, że czują się słabi lub gorsi, ponieważ nieświadomie starają się to całkowicie ukryć.
Patologia antyspołeczna jako ekspresja patologii narcystycznej
Narcystyczne zaburzenia osobowości na najgłębszym poziomie patologii narcystycznej prezentują inną sytuację. Dochodzi tam do masywnego rozszczepienia, które całkowicie rozdziela segment idealizowany i dewaluowany. To masywne rozszczepienie prowadzi do całkowitej identyfikacji z wielkościowością oraz kompletnego zaprzeczenia zdewaluowanych aspektów self. Te aspekty zostają przypisane ludziom, którzy stają się kompletnie rozmyci i nieindywidualni. To rozmycie obrazu obiektu i prawie całkowite zubożenie relacji z ludźmi, przejawia się w tym, że pacjent bardziej określa swoją tożsamość poprzez sposób wchodzenia w relację ze społeczeństwem ogółem. Biorąc pod uwagę identyfikację z wielkościowym patologicznym self oraz projekcję zdewaluowanych aspektów self na społeczeństwo, skutek tego wydaje się być oczywisty. Ci pacjenci funkcjonują w oparciu o zaprzeczenie regułom społecznym. Wyraża się to w zachowaniach antyspołecznych, niezdolności do lojalności oraz manipulacji. Inni ludzie tutaj stają się obiektem, które można wykorzystać i odrzucić, a zasady społeczne są czymś co budzi wrogość i bunt.
Różnicowanie patologii antyspołecznej od procesów rozwojowych
Narcystyczne zaburzenia osobowości należy odróżnić od buntowniczej postawy nastolatków kształtujących swoją tożsamość i autonomię. Buntują się oni, ale po to aby ustanowić swoje własne systemy wartości i zasady, którymi będą się kierować. Inaczej jest w przypadku omawianych pacjentów narcystycznych, którzy przechodzą w obszar patologii antyspołecznej. Na tym najgłębszym poziomie społeczeństwo służy tylko zaspokojeniu własnych wielkościowych potrzeb, a wszelkie zasady społeczne są traktowane jako ograniczenie, które należy zwalczać. Jest to pewna nowość, ponieważ do tej pory osobowość antyspołeczna była traktowana jako odrębna jednostka względem zaburzeń narcystycznych. Kernberg (1984) widzi to jednak inaczej, traktując objawy antyspołeczne jako skrajny przejaw identyfikacji z patologicznym wielkościowym self. Na samym końcu tego spektrum znajduje się właściwe antyspołeczne zaburzenie osobowości, które nie nadaje się do leczenia, ponieważ tutaj wszystkie relacje zostały pozbawione wartości, a ludzie są traktowani jak owce, które mogą paść ofiarą wilka, którym jest pacjent.
Skierowanie agresji na self w nagłębszej patologii narcystycznej
Innym przejawem patologii wielkościowej z podobnie niskiego poziomu, ale mniej antyspołecznego, jest kompletna dewaluacja społeczeństwa i relacji. Wyraża się ona w niedepresyjnych skłonnościach samobójczych. Niedepresyjne skłonności samobójcze przejawiają się jako chłodna dewaluacja społeczeństwa, relacji i ogółem życia. Nie wynika to z silnych emocji, impulsu, czy masywnej depresji. To samodzielna decyzja o śmierci, wyrażająca się w chłodnym planowaniu i realizacji samobójstwa, gdzie każda próba pomocy jest odrzucana i dewaluowana. To tak jakby pacjent wszystkich, którzy chcą mu pomóc, traktował jako wrogów, których należy oszukiwać. Tutaj identyfikacja z patologicznym wielkościowym self wyraża się w zaprzeczeniu bólu i lęku przed śmiercią, gdzie samobójstwo reprezentuje triumf związany z zaprzeczeniem wartości życia i relacji z ludźmi. W gruncie rzeczy, jest to najbardziej złowrogi przejaw patologii narcystycznej i identyfikacji z patologicznym wielkościowym self. Chociaż traktowany jest jako głębsza forma patologii narcystycznej niż antyspołeczne zaburzenie osobowości, może wciąż zostać wyleczony, nawet jeśli szanse wyleczenia są nikłe.
Narcystyczne zaburzenia osobowości – podsumowanie
Narcyzm stanowi rozwijającą się przez dziesięciolecia koncepcję z obszaru diagnozy psychoanalitycznej. Narcystyczne zaburzenia osobowości, to zaburzenie obejmujące szerokie spektrum pacjentów o bardzo odmiennym poziomie zaburzenia. Cechą wspólną tych pacjentów są obrony przed zależnością, konceptualizowane jako zawiść, która stanowi zabieg chroniący patologiczne wielkościowe self.
Bibliografia
Clarkin, J., F., Caligor, E., Stern, B., L., Kernberg, O., F. (2016) Structured Interview of Personality Organization: STIPO-R. Weill Medical College of Cornell University.
Kernberg, O., F. (1975) Borderline Conditions and Pathological Narcissism. Jason Aronson Book.
Kernberg, O., F. (1984) Severe Personality Disorders: Psychotherapeutic Strategies. Yale University Press. New Haven.
McWilliams, N. (2011) Psychoanalytic Diagnosis. Understanding Personality Structure in the Clinical Process. Second Edition. The Guilford Press. London, New York.
Rosenfeld, H. (1987) Impasse and Interpretation. Brunner-Routledge. Hove and New York.